Aplikacje do zorganizowania się

To niesamowite jak zmieniają się nasze oczekiwania odnośnie własnego poziomu produktywności. Czy zmiany te wymuszają pracodawcy, presja pędzącego świata czy my sami? Powstaje coraz więcej aplikacji do zarządzania sobą i projektem w czasie. Wchodzimy już na poziom #2 ponieważ powstają aplikacje do zarządzania tymi aplikacjami.

Przyznam, że był taki moment, kiedy po czasie gonienia za nowinkami i byciem na bieżąco – zatrzymałam się trochę. Wróciłam do papierowego kalendarza, zwykłych list zakupów pisanych na lodówce i to-do liście robionej pieczołowicie w mojej głowie. Z przykrością muszę przyznać, że eksperyment bycia vintage zakończył się niepowodzeniem. Bardzo szybko stałam się cyforowo wykluczona. Głównie dlatego, że pędzący obok współpracownicy obrośli w aplikacje do których nie miałam dostępu, a które stały się podstawowymi narzędziami ich pracy.

To trochę jak z Facebookiem- można świadomie zrezygnować z posiadania tam profilu prywatnego, ale firmy czy organizacje profili raczej nie likwidują.

Praktyczną ściągę z wygodnych aplikacji można znaleść tutaj: >>>

Aplikacjami przydatnymi w pracy naukowej zajmuje się w Polsce między innym Emanuel Kulczycki prowadzący blog Warsztat badacza >>>

 

admin Opublikowane przez:

Brak możliwości komentowania.